Konsekwencje składania fałszywych zeznań,zadłużone mieszkanie,
Pytanie z dnia 27 listopada 2018
Witam, mój wujek zadłużył mieszkanie, w którym mieszkał sam, kilka lat temu na jednej z rozpraw zeznał, że ja mieszkałam razem z nim w tym mieszkaniu, co jest kłamstwem, bo ja nigdy tam nie mieszkałam. Mimo to od tamtej pory jestem ciagana po sądach w sprawie zapłaty dlugu za ten lokal. Cała sytuacja z mieszkaniem to jedno, ale moje pytanie brzmi, czy mogę wyciągnąć jakieś konsekwencje odnośnie osoby mojego wujka za skłamanie w sądzie, przez co teraz pomimo dowodów i zeznań świadków dalej żąda się ode mnie zapłaty, oraz jak to ewentualnie zrobić. Dodam, że ja jestem osobą pracującą natomiast mój wujek jest człowiekiem kompletnie niewyplacalnym i nie posiadającym niczego. Pozdrawiam
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat (Od 2007)
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, a kto Panią "ciąga po sądach" ? Czy to wierzyciel wujka Panią pozwał ? Czy kiedykolwiek zapadło w stosunku do Pani jakieś niekorzystne rozstrzygnięcie i jest Pani zobowiązana do zapłaty jakichś należności ? Jak zakończyła się ta sprawa, na której wujek zeznał, że Pani z nim mieszkała ? Pozdrawiam, adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz adwokat@kancelariaulewicz.pl
Podziękowałeś prawnikowi
Jedna sprawa to obrona przez zapłatą w konkretnych sprawach. Odrębna kwestią jest dochodzenie odpowiedzialności karnej od wujka za kłamstwa. Jeżeli wujek jako strona postępowania (pozwany) był przesłuchiwany po tzw. odebraniu przyrzeczenia to można złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Strony jednak najczęściej są przesłuchiwane bez odbierania przyrzeczenia (nie są świadkami).
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.