kontrola podatkowa

Firma handlowa prowadząca pełną księgowość i zatrudniająca do 50 pracowników (prowadzona w formie działalności gospodarczej osoby fizycznej) ma kontrolę podatkową VAT dotyczącą serii transakcji eksportowych (chodzi o eksport kremów do twarzy do jednego z krajów Azji). Kontrola przedłuża się w sposób nieuzasadniony i nieuprawniony od sierpnia 2018 (do tej pory nic złego ani podejrzanego w tych transakcjach nie zostało znalezione), ciągle wysyłane są dodatkowe żądania przesłania kolejnych dokumentów, pani prezes i właściciel tej firmy jest wzywana na kolejne przesłuchania, ostatnio izba skarbowa wystąpiła do firmy o dostarczenie korespondencji handlowej (emailowej) prowadzonej z kontrahentem w ramach tych transakcji i dodatkowo została 'postraszona', że będzie musiała tą korespondencję przetłumaczyć na swój koszt (korespondencja jest w języku angielskim, prowadzona przez managera exportu). W związku z tym pytanie, czy urząd może żądać tego typu dokumentacji (wszelka inna dokumentacja w postaci dodatkowych plików JPK, kopii faktur została też oczywiście dostarczona już dawno temu) i czy może 'straszyć' żądaniem ewentualnego przetłumaczenia tego typu korespondencji na koszt firmy (koszt w przypadku konieczności tłumaczeń przysięgłych byłby znaczący).