Kradzież w miejscu pracy.

Witam, chciałabym uzyskać kilka informacji odnośnie sytuacji jaka miała miejsce w pracy która wykonywałam.
A więc
Byłam zatrudniona w sklepie żabka na umowę zlecenie od czerwca. Byłam bardzo dobrym pracownikiem (twierdzi szefowa ) otrzymałam nawet pochwałę od kierownika rejonowego, dn. 08.08.2022r. poprosiłam szefowa o zaliczkę w kwocie 50 PLN (nie otrzymałam ) zaliczkę potrzebowałam na artykuły spożywcze, dla mojej rodziny ( mleko, chleb,masło, kaszą dla dziecka ) mam męża (który na chwilę obecną nie pracuje ) i trójkę dzieci ( 9 latni syn , 5 letnia córka oraz 6 miesięcznego synka ).
Nie myśląc o konsekwencjach ukradłam 10 paczek papierosów które odsprzedam (jest dowód nagranie z kamery) . W dn.09.08.22r przyszłam do pracy i odbyłam rozmowę odnośnie kradzieży 10 paczek papierosów pall malli (do której się przyznałam) szefowa o skarżą mnie o kradzieży większej ilości papierosów których już wcześniej brakowało. Dni 10.08.22r zostałam zasilana do pracy po odbiór wypłaty za lipiec po podpisaniu dokumentu o odbiorze wypłaty szefowa poinformowała mnie że mi jej nie da (nad
Grałam dyktafonem całą rozmowę gdzie mówi szefowa że nie wypłaci mi pieniędzy) zostałam oskarżona o kradzieży wszystkich brakujących papierosów na kwotę około 10 tys na które brak dowodów. Chciałabym wiedzieć co i jak powinnam w takiej sytuacji zrobic , i jakich ewentualnie konsekwencji mogę się spodziewać gdyż sprawa została zgłoszona na policję