Kradzież w pracy. Odszkodowanie.

Jakiś czas temu miałem rozprawę sądową dotyczącą kradzieży w pracy. Przyznałem się do winny, w dniu rozprawy ukradzione przeze mnie pieniądze były w całości oddane( trochę ponad 6 tyś), dostałem 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Po rozprawie, były szef domaga się odszkodowania w wysokości 5 tyś. zł w max. pół roku- jestem studentem i pracuję jedynie dorywczo- średnia moich zarobków to około 1000zł , co musi wystarczyć na życie i opłacenie opłat takich jak. rachunki za telefon, telewizję i internet. jedyne co opłacają mi rodzice to wynajem mieszkania- wymagane odszkodowanie i czas na spłatę jest dla mnie zbyt wygórowany, pozbawi mnie pieniędzy potrzebnych na życie- dlatego pytanie czy były szef może żądać odszkodowania jeśli wszystko jest spłacone a ja dostałem karę? Czy muszę się zgadzać ( jeśli to nie jest ustalone sądowo) i płacić odszkodowanie? Czy nie zgodzenie się na takie warunki oraz odmowa spłaty odszkodowania spowodują następną rozprawę i jeśli tak to czy podczas takiej rozprawy mój były szef może dostać większą sumę odszkodowania czy warunki będą dostosowane do moich zarobków?