Kredyt hipoteczny.

Witam, mam problem z kredytem hipotecznym w mbanku. Mieszkanie jest dopiero budowane więc kredyt jest w transzach. Okolo 3 miesięcy temu przyszedłem do placówki mbanku celem złożenia dyspozycji wykonania drugiej z siedmiu transz kredytu - zgodnie z harmonogramem dostarczonym przed dewelopera. I tutaj zaczyna się problem...

Pracownica banku stwierdziła że MUSZE teraz złożyć dyspozycje wykonania 4 transz, a nie tylko jednej (źle zinterpretowała warunki umowy). Od razu mi coś nie pasowało i chciałem mimo wszystko złożyć dyspozycje uruchomienia jednej transzy. Sprawa stanęła na tym że podpisałem dwie wersje dokumentów - dyspozycje uruchomienia 4 transz oraz tak jak pierwotnie oczekiwałem dyspozycje uruchomienia 1 transzy. Zapewniła mnie, że żadna z wersji dokumentu nie zostanie uruchomiona bez potwierdzenia z mojej strony oraz bez otrzymania pisma od dewelopera o zakończeniu kolejnego etapu budowy.

Prawie miesiąc później zauważyłem, że wbrew ustaleniom mbank uruchomił 4 transze kredytu. Stało się to również, bez informacji od dewelopera o ukończeniu 2 etapu budowy (a więc nie powinna zostać uruchomiona nawet 2 transza kredytu). Oczywiście od razu próbowałem to odkręcić jednak stanowisko pracownicy banku było takie że skoro podpisałem dyspozycje to bank ją uruchomił - ona nie ma sobie nic do zarzucenia.

Złożyłem do banku reklamacje którą to bank odrzucił - stanowisko banku jest takie jak pracownika - skoro podpisałem dyspozycje uruchomienia 4 transz to bank to zrobił.

Fakty są jednak takie zrobiłem to pod wpływem pracownicy banku, która wprowadziła mnie w błąd, a teraz nie chce przyznać się do winy. W wyniku wyższych rat moja strata finansowa wyniesie około 6 tys złotych.

Pisze właśnie odwołanie od decyzji w sprawie reklamacji ale podejrzewam że bank sie nie ugnie, co moge zrobić w takiej sytuacji?