kredyt w SKOKU Stewczyka, klopoty w splacie,nastepnie ugoda na nowy numer umowy o ten sam kredyt,przy czym za pierwszym razem został wydany nakaz zaplaty przez sad w Lublinie ale jakos sie stało,ze podpisana została ugoda czyli ta nowa umowa o kredyt. W nakazie zaplaty wydanym po raz pierwszy przez sad w Lublinie bylo napisane ,ze w razie braku splaty ,jakichs roznych zawirowan jest powrot do starego nakazu zaplaty
Wobec powyzszego nie bylo zaskarzania wyroku,nastapily klopoty w splacie ,kredyt sprzedano firmie windykacyjnej,nie biorac pod uwage tamtego wyroku sadu. Firma windykacyjna wystepuje o nakaz zaplaty i go otrzymuje .Ja otrzymujac nakaz zaplaty pisze do sadu sprzeciw co do niezgodnosci kwoty ,inne formalnosci. Sad wyznacza termin rozprawy,firma windykacyjna nie uzupelnia formalnosci,nie ma sprawy ,jest odroczona,po czym sad umarza nakaz zaplaty wobec nas na rzecz firmy. Mija rok przychodzi pismo od komornika z nakazem egzekucji opierajacej sie na pierwszy nakaz zaplaty wydanej przez sad. Pisze sprzeciw ,sad odrzuca sprzeciw i mozliwosc odwolywania sie w tej sprawie. Czy odsprzedanie dlugu i wystapienie firmy do sadu i umorzenie nakazu zaplaty jest obowiazujace nas czy ta druga wersja jest na prawie ,jak jest faktycznie? Nie wiem czy dosc precyzyjnie opisalam,ale moze Panstwo zrozumiecie w czym rzecz.Pozdrawiam Jolanta