Pytanie z dnia 15 lutego 2018
Mam bardzo trudną dla mnie sprawę . Chodzi mianowicie o kredyt , kredyt w którym zostałem oszukany wraz z drugą osobą . Była spółka która dawała kredyty , nie był to bezpośrednio bank . Tak jakby parabank . Osobą która chciała kredyt dość duży musiała mieć tak zwanego pomocnika , jestem dobrym człowiekiem i chciałem pomóc jak zawsze. Miałem być pomocnikiem a tu nagle przed podpisaniem umowy zostałem głównym kredytobiorcą a ta osoba tak jak by z tym nic nie miała. Było to dwa lata temu , ta firma jest zgłoszona w prokuraturze ale jak widać prokuraturze się nie spieszy . Powiem tylko że do dnia dzisiejszego raty były całe spłacane a od następnego miesiąca będzie nie cała gdyż ta osoba powiedziała że to jest dla niej za dużo , mówimy o kredycie powyżej 50 tysięcy złotych i racie po 750 zł na 10 lat z czego już półtora roku jest spłacone. Tą osobe udało mi się w tym roku dopisać do kredytu w banku , ale chodzi mi oto by nie mojego kredytu pozbyć się , czyli sądownie albo w jakiś inny sposób przepisać go całego na tą osobę . Dopisano że ta osoba jest rencistką i ma dochód 650 zł a teraz chce obniżyć ratę na dwadzieścia lat . Naprawdę szukam prawnika który jest w stanie mi pomóc jak najszybciej . Bo nie wiem co mam dalej robić .
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.