Jeśli firmy windykacyjne grożą Pani sądem to na pewno cywilnym, więc nie ma powodów do obaw o więzienie. Jeśli kredyty udzielane były Pani na podstawie udzielanych przez Panią zgodnie z prawdą informacji to nie ma obaw co do spraw karnych. Po prostu instytucje kredytowe podjęły ryzyko gospodarcze i teraz ponoszą tego konsekwencje. Sprawy w sądzie mogą się dla Pani skończyć niekorzystnie, ale proszę w takich przypadkach za każdym razem zaskarżać orzeczenia (być może w Pani sprawie będą wydawane nakazy zapłaty) i wnosić jednocześnie o zwolnienie z kosztów postępowania i ustanowienie pełnomocnika (adwokata lub radcę prawnego) z urzędu. Oczywiście zaznaczam, że nie musi Pani tego robić, bo w konsekwencji może to powiększyć Pani zadłużenie o koszty postępowania (np. koszty zastępstwa prawnego drugiej strony). W dalszej perspektywie zapewne skończy się to niekorzystnie dla Pani i w konsekwencji skierowaniem sprawy do komornika, a wobec tego zajęciem Pani konta bankowego i ewentualnie innych przysługujących Pani świadczeń (nie świadczeń przysługujących dzieciom). I jeszcze jedno nie znam Pani sytuacji w pełni, ale jeśli korzysta Pani z pomocy społecznej to ma Pani prawo do skorzystania z porady prawnej w nieodpłatnym punkcie porad prawnych, który znajduje się w Pani powiecie. Może tam Pani spotkać się z radcą prawnym albo adwokatem.