Mam na imię Kasia. Mam 27 lat. Moja mama zmarła gdy miałam 9 lat. Niestety miała raka. Mam Jeszce dwóch braci. Starszy Sebastian dwa lata i młodszy o 1 rok Radek który mieszka z tatą. Ja mieszkam wraz z narzeczonym 25 km od nich. Chodzi o to że mój brat Sebastian 2 lata temu poznał dziewczynę. Na początku było wszystko dobrze. Po jakimś czasie zamieszkał u niej. Ona ma dwójkę dzieci. Okazało się potem że zaczął nadużywać alkoholu. Zaczął przyjeżdżać wraz z dziewczyną do mojego taty (ponieważ jej rodzice ich wyrzucali) i pomieszkiwać. Codziennie pili, wyciągali pieniądze od taty. Były też awantury. Terroryzowali całą rodzinę. Wiele razy interweniowałam. Na początku września tego roku wprowadzili się do mojego taty bo już na dobre jej rodzice ich wyrzucili. Wiele razy ojciec ich wyrzucał, tak samo ja i mlodszy brat. Była też policja. Nic to nie dało. Siedzą do tej pory. Przez to wszystko mój tata zaczął pić. Dodam że w przeszlosci miał problem z alkoholem ale jakoś sobie z tym poradził. Tata pije i brat tak samo. Codziennie są awantury. Tata ma 81 lat. Co mam robić? Jak go wypedzic? Jak pomóc tacie? Nie mam już siły.