Pytanie z dnia 03 sierpnia 2018
Mam problem takiego typu że maz ma córkę przy sobie jestem z nim na ugodzie co chodzi o kontakty. Ale od ok roku córka nie chce do mnie przychodzić,rozmawiamy przez telefon czasami . Aktualnie ma 7 lat . Jesteśmy w czasie rozwodu ja mam syna z innego związku którego praktycznie nie zna bo nie chodzi do mnie chociaż mam wrażenie że ona by chciała ale jest pod presją meza i się boi jest manipulowana . Mąż mnie zastrasza że jak dam sprawę o uregulowanie kontaktów to on mi prawa odbierze bo nie jestem zrzytaz dzieckiem ale jak mam być jak mi nie pozwala na widzenia z nią.
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat (Od 2007)
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, a jakie ma Pani pytanie ? Na jakim etapie jest postępowanie o rozwód ? O co dokładnie Pani wnosiła, a o co mąż ? Jeśli nie będzie się Pani z córką spotykać i nie będzie dążyć do uregulowania kontaktów przez sąd, to mąż wtedy będzie miał argument, aby próbować pozbawić Panią władzy rodzicielskiej. Proszę się więc nie dawać zastraszyć, tylko walczyć o kontakt z dzieckiem. Córka potrzebuje także Pani. Pozdrawiam, adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Podziękowałeś prawnikowi
Mateusz Kubica Adwokat (Od 2016)
Kancelaria adwokacka Mateusz Kubica
11 Listopada 60-62, pok. 311, 43-300 Bielsko-Biała
Szanowna Pani. W takiej sytuacji można jedynie doradzić aby podjęła Pani próbę spotkań z córką w obecności osoby trzeciej, np psychologa. Jeżeli nie dojdą Państwo do porozumienia w tym zakresie wydaje się, iż zasadne jest wniesienie wniosku o uregulowanie kontaktów. W trakcie procesu w ramach opinii OZSS dziecko zostanie przebadane i jest duża szansa, że psycholog ustali co jest powodem braku chęci dziecka do kontaktów. Jeżeli będzie to konieczne to Sąd może ustalić, iż pierwsze kontakty będą odbywać się w obecności kuratora sądowego tak aby przebiegały one sprawniej. W odniesieniu do zastraszenia co do odbioru praw do dziecka to mogę wskazać dwie rzeczy. Po pierwsze nie spotkałem się jeszcze z sytuacją aby ulegnięcie szantażyście polepszyło czyjąś sytuację. Po drugie im dłużej Pani czeka i im dłużej nie ma Pani kontaktu z dzieckiem tym większe ryzyko, że Sąd mógłby władzę faktycznie odebrać ponieważ więzi z czasem zanikają. Proszę także zauważyć, iż druga strona może np. twierdzić, iż Pani się dzieckiem nie interesuje sama z siebie. Dużo lepszą pozycję będzie Pani mieć po wniesieniu sprawy ponieważ w ten sposób pokazuje Pani, iż zależy jej na dziecku i relacji z nim.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.