Mam problem z starsza siostra która prowokując wyzywa sie na mnie psychicznie. Za każdym razem kiedy jest awantura wyzywa mnie od wurgarnych i nie stosownych slow. Jestem dość nerwowa osoba i robię cos z tym. Chodzilam do psychologa ale nie pomógł więc zdecydował am się pójść do pani lekarz psychiatrę i przepisała mi leki na uspokojenie które moge uzyskac je przez receptę. Dzis byla sytuacja ze siostra nazwała mnie 'kretynka' i wyrwała mi rękę na której sie opieralam. Więc chciałam się bronić i wyrywalam się i chcąc osunoc rękę siostra się nachilila więc próbowałam osunoc jej głowę i nie chaco ja uderzyłam. Zaczęła mnie bic najpierw uderzyła mnie w twarz. Kiedy usilowalam bronić ręką twarz zaczęła mnie bic pięścią w rękę i w udo. Później znowu oparlam sie o rękę a ona mi ja znowu wyrwała więc chycilam ja w nadgarstek próbując wyrwać moja rękę. Moje pytanie dotyczy tej sytuacji. Siostra zaczęła krzyczeć ze pójdzie do szpitala na obducje. Proszę mi powiedzieć co moglabym w calej sytuacji zrobić ja. Oby dwie jesteśmy pełnoletnie i mieszkamy z mama.