Mam problem z zalewaniem mojego mieszkania przez sasiadke mieszkajaca wyzej. Pani ta zalala mi mieszkanie tj dwa pokoje ,lazienka ,przedpokoj ,po moim remoncie mieszkania .pokoje byly zalane z powodu jej grzejnikow co ,i szkode pokryl ubezpieczyciel wykonawcy,natomiast przedpokoj plus lazienka rowniez byly zalane przez zle wykonana usluge z co w jej lazience przez stara osobe bez uprawnien .zarzadca zle zintrepetowal powod zalania w pzu ,na co pzu sie wycofalo ,a osoba wykonujaca jej ta usluge jest nieuchwytna.ja pobralam z pzu orzeczenie straty i kwote jaka mi sie nalezy,.pisemnie powiadomilam wspolnote ze kwote ta potracam sobie z funduszu remontowego.minelo juz kilka lat a zarzadca obciaza mnie ta kwota ,gdyz sasiadka powiedziala ze ja ta sprawa nie interesuje.prosze mnie poinformowac co ja mam zrobic aby zarzadca zdjal zemnie ta kwote i obciazyl osobe ktora wyrzadzila mi szkode i duze straty.negocjacje z zarzadca pisemne jak uste pozostaja bez rezultatu.