Pytanie z dnia 17 czerwca 2016
mam problemy z żona, ponieważ ma głęboką depresje i nie raz mówiła, że się targnie, że ma wszystkiego dosyć że nie chce żyć że chce być sama. nie chce iść się leczyć a ja i niespełna roczna córeczka mamy tego dosyć bo z dnia na dzien sytuacja robi sie coraz bardziej dramatyczna. jakie mam szansy by rozwód był z jej winy bym to ja opiekował się dzieckiem no i został w mieszkaniu które mamy wspólne, dodam że konto mam osobne, wszystkie rachunki opłacam ja, "żona" jest na zasiłku do pazdziernika
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat (Od 2007)
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, jeśli macie Państwo małe dziecko, a żona ma depresję, to możliwe, że poporodową. Zalecam najpierw skorzystanie z pomocy psychologa/psychiatry, a ewentualnie później rozważenie rozwodu. Bez dokładnego ustalenia stanu faktycznego ciężko określić kto ponosi winę rozkładu (o ile w ogóle do niego doszło), ale istnieje też ryzyko, że brak troski o zdrowie współmałżonka zostanie oceniony na Pana niekorzyść. Depresja to bardzo ciężka choroba i nie sposób choremu przypisać za nią winę. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.