mam pytanie bo walcze z lekarzami o sprawiedliwośc złozyłem zawiadomienia do prokuratury oraz do rzecznika praw pacjenta oraz do rzecznika odpowiedzialności zawodowej mam bardzo cieżkie dowody winy lekarzy ale w zemście lekarze mnie oskarzyli o grozby itp nazbierali świadkow takich jak pielegniarki ja dostarczyłem dowody na swoją niewinnośc do prokuratury ale odrzucono je z tego co sie dowiedziałem ze ci lekarze maja bardzo duze znajomości w sądzie prokuraturze i mi postawili zarzuty niestety nie stac mnie na adwokata a z tego co wiem z urzedu to nie bedzie sie ta sprawo zajmował tak jak powinien i moje pytanie jak i kto moze pomuc mi w tej sprawie bo sam juz nie daje rady teraz jestem zastraszany przez policje bo dyrektor szpitala to były komendant policji a prokurator kazdy moj wniosek odrzuca swiadkow dowody niezbite ze nie mogłem ja w danym czasie ich zastraszac bo byłem w pracy jezdze jako kierowca zawodowy niestety władza pieniadze znajomości rządzą prosze o odpowiedz co moge w tej sprawie zrobic na prokurature policje nie moge liczyc