Pytanie z dnia 19 stycznia 2018

Mam pytanie – czy mogę odzyskać moje pieniądze, za które wyremontowałam i urządziłam byłemu narzeczonemu jego własnościowe mieszkanie?
Pokrótce opowiem o całej sytuacji : mieszkanie narzeczony kupił we wrześniu 2016 r., klucze odebrał w maju 2017 r. Od kwietnia 2017 r. robiliśmy zakupy do mieszkania – głównie budowlane, od kwietnia płaciłam swoją kartą ze swojego własnościowego konta za w/w materiały, później dopisałam narzeczonego do mojego konta i miał on swoją kartę. Chciałabym w tym momencie zaznaczyć, że na w/w konto wpływały tylko i wyłącznie moje dochody ( z 2 różnych miejsc pracy ), on posiadał swoje osobne konto, gdzie wpływały jego dochody – nigdy nie miałam dostępu do tego konta, wierzyłam mu na „słowo” ( byłam głupia i naiwna... ).
Na szczęście za wszystko płaciliśmy kartą, więc wszystkie ruchy na koncie są widoczne. Wydrukowałam e-wyciągi za cały okres, oraz jeszcze wcześniejszy, gdy nie płaciliśmy razem, mam też zapis, ile miałam pieniędzy na koncie oszczędnościowym przed podjęciem decyzji o wspólnych zakupach. Z mojego konta ( tego, gdzie były tylko moje wpływy ) na urządzanie, remontowanie oraz umeblowanie mieszkania zeszło ok 40000 zł. Bardzo dużo pracowałam w tamtym czasie i wszystkie zarobione pieniądze „pchałam” w mieszkanie, które miało być nasze, a oficjalnie właścicielem jest tylko były narzeczony. Chciałabym zapytać czy mam szansę odzyskać moje pieniądze? Posiadam rachunki, wyciągi z konta, na wszystko mam dowody.
Chciałabym zapytać też o kwestię np. wyjazdu za granicę – to też poszło z mojej pensji.. Ok 6,5 tys zł. Chciałabym uczciwie podzielić koszty na 50%, były partner stwierdził, że nie będzie rozliczał się „ ze wspomnień”. Kredyt na nasze tel kom tez jest na mnie ( on nie miał wtedy zdolności kredytowej ) - kwota łączna 3300 zł rozłozona na raty, które spłacam do tej pory – też wszystko chcę podzielić na 50%. Tak samo koszty zaliczek związane z planowaniem wesela – opieram się na „przyrzeczeniu małżeństwa” - to były partner zerwał zaręczyny..
Proszę o pomoc i rady, jak mogę dochodzić oddania mi moich pieniędzy? Dodam tylko, że szkoda materialna jest niczym w porównaniu do krzywdy emocjonalnej, którą do teraz odnoszę i mojego stanu psychicznego....

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.