Pytanie z dnia 03 stycznia 2018
Mam skomplikowana sytuację na temat jednego postępowania sądowego w sprawie okradzenia mnie przez byłego partnera. Problem polega na tym, że mieszkając ze mną ukradł mi laptop z domu nastepnie był nie do odnalezienia. Po jakimś czasie pokazał się na chwilę gdzie jego prawdziwa partnerka zyciowa jak się okazała odtruwala go z alkoholu i tego samego dnia sposobem spotkała się ze mną pod przykrywką, że to on. Trzeba podkreślić, że jon jest alkoholikiem. Zaprowadziła mnie do siebie.do domu żebym go zabrała do siebie. Andrzej bo tak ma na imię oskarżony bez problemu ze mną poszedł. Ponieważ Policja próbowała go również znaleźć pojechałam prosto do komisariatu i oddałam go w ręce Policji. Tam go przesłuchali ( szczegółów nie znam) i dali mu ultimatum. Zwrot laptopa dla mnie dodatkowo ekwiwalent dla mnie w kwocie wartości laptopa i ekwiwalent dla Policji. Wszystko to przed upływem pewnej daty. Owszem laptopa mi oddał wcześniej wyłudzając ode mnie pieniądze na niego obiecując że odda mi je. Następnego dnia przyszedł do mnie do domu i powiedział żebym wycofała oskarżenie bo już mam laptopa. Zadzwoniłam na Komisariat odwołać dochodzenie lecz było to nie możliwe bo sprawa była już w Prokuraturze. Następnie znów zniknął i po jakimś czasie ściągnął mnie do siebie do pracy. Jednego razu postanowiłam , że trzeba ta znajomość zakończyć i poszłam do niego do pracy po ubrania, które miał ode mnie. Wtedy mnie strasznie pobił. Poszłam do szpitala się zbadać. Mam wypis z tego Szpitala. Obdukcji nie zrobiłam bo nie miałam pieniędzy. Dalej znów pokazywała się na chwilę u mnie w domu jak się okazuje tylko po to żeby się przespać wyciągnąć pieniądze ode mnie i zawsze coś drobnego z domu ukradł. W tej chwili znów jestem bez środków do życia bo znów się pokazał u mnie że już na stałe zostaje wziął część pieniędzy za kaucję za mieszkanie, które mu dałam i jeszcze wywalczył 100 zł z końcówki pieniędzy , które miałam na koncie. Dodać trzeba, że wziął klucz do bramki w celu dorobienia dla siebie i do dziś nie chce oddać. Dziś się dowiedziałam , że sprawa już przeniosła się do Sądu Rejonowego. Moje zapytanie czy w tej sprawie, która opisałam powinnam przejść z pokrzywdzonego na oskarżyciela posiłkowego? Zaznaczam , że zarówno Prokurator i Sąd nie wiedzą o pobiciu ciągłym mnie okradaniu i o tym, że ten laptop tak naprawdę sama wykupiłam?
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.