Pytanie z dnia 23 października 2018
Mam wspólnotę majątkową z mężem. Mąż bez mojej wiedzy zaciągnął dwa kredyty w 2105 r. i jeden w 2018 r. Zrobił to, bo poprosił go o to jakiś inny pan. Aktualnie zadłużenie sięga kwoty 200 000 zł, a ja mam własnościowe mieszkanie. Co mam zrobić, by uchronić się zabraniem mieszkania? Czy w grę wchodzi droga karna (ten facet wykorzystał mojego męża jako słupa do wzięcia dla siebie kredytu i pieniędzy) lub cywilna? A może obie?
Agata Paplińska Adwokat (Od 2018)
Kancelaria Adwokacka Agata Paplińska
Warszawska 91 lok. 2, 05-092 Łomianki
Dzień dobry, jeśli nie wyraziła Pani zgody na zawarcie kredytu, wierzyciel będzie mógł zaspokoić sie jedynie z majątku osobistego dłużnika (a nie ze wspólnego majątku, w tym mieszkania). Inną sprawą jest odpowiedzialność osoby trzeciej, która nakłoniła męża do wzięcia tych pożyczek, natomiast tutaj trzeba by przeanalizować sprawę, czy jego działanie było czynem niedozwolonym, bo to zasadniczo byłaby jedyna przesłanka dochodzenia od niego czegokolwiek. Pozdrawiam, adw. Agata Paplińska
Podziękowałeś prawnikowi
Bartosz Kowalak Radca prawny (Od 2006)
Kowalak Jędrzejewska i Partnerzy Kancelaria Prawna
Mickiewicza 18a/3, 60-834 Poznań
Dzień dobry, Mieszkanie własnosciowe jest Pani, czy wasze wspólne?
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.