Mandat za porysowanie auta.
Pytanie z dnia 05 lipca 2021
Witam mam pytanie.kilka dni temu byłam u siostry , zaparkowalam pod jej blokiem.wieczorem był u niej sąsiad twierdząc że potysowalam mu auto swoim samochodem i że ma świadka i spisane numery . O całym zdarzeniu nie miałam zielonego pojęcia ponieważ nie czułam bym w coś uderzyła Ani nie miałam żadnych śladów lakieru itp. Jedyne co pamietam to Że faktycznie stałam przed pojazdem opisanym przez "życzliwego sąsiada ". Tego samego dnia skontaktowalam się z tym panem chciałam wyjaśnić sprawę przyjechać autem by Pan mógł obejrzeć mój samochód i pokazać swój Ale pan kategorycznie nie chciał. Dodam że stałam u siostry pod domem jakiś dluzy czas . Skąd mam pewność czy ten pan nie miał wcześniej jakiś uszkodzeń? Jego swiadek nie jest dla mnie również wiarygodny ponieważ jeśli mnie widział i stał na balkonie jak twierdzi czemu nie zwrócił mi odrazu uwagi , nigdzie nie uciekalam A auto stało zaparkowane . Policja chce mnie ukarać mandatem lub kierować sprawę do sądu Ale naprawdę nie widzę podstaw do tego bo jak już wyżej wspominałam nie mam pewności czy ta osoba nie próbuje na mnie wymusisic odszkodowania za szkody które poniosła wcześniej co powinnam zrobić w takiej sytuacji ?
Bartosz Krycki Adwokat (Od 2019)
Kancelaria Adwokacka Adwokat Bartosz Krycki
Legnicka 52, lok 503, 54-204 Wrocław
W przypadku, gdy sąd uzna za wiarygodne zeznania świadka mandat może być nałożony. Pytanie z jakiej odległości świadek widział rzekome zarysowania. Można również powołać biegłego, czy w danych okolicznościach powstanie tych zarysowań było możliwe, w szczególności, że u Pani nie było żadnego śladu. Nie należy w takim przypadku przyjmować mandatu i podjąć obronę w sądzie.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.