Mandat za wycinkę drzew.

Dzień dobry Zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia. Sąsiad będzie mógł więc dochodzić roszczeń od Pani ojca, ale na zasadach ogólnych. Co do ewentualnej kary nałożonej na zasadzie ustawy o ochronie przyrody, może ona zostać nałożona w razie usunięcia gałęzi w wymiarze przekraczającym 30% korony. Pozdrawiam, adwokat Marek Maślanka biuro@adwokat-maslanka.pl tel.: 668 909 564

Sz.Panie Wklejam fragment art. na ten temat : Z jego art. 149 kodeksu cywilnego wynika, że można wejść na sąsiednią nieruchomość w celu usunięcia zwieszających się z drzew gałęzi lub owoców. Właściciel sąsiedniego gruntu może jednak żądać naprawienia wynikłej stąd szkody. Właściciel gruntu może sam obciąć korzenie, gałęzie i zerwać owoce, które zwieszają się z sąsiedniego gruntu nad jego działką. Nie musi mieć na to nawet zgody sąsiada ani kierować sprawy do sądu. Wystarczy, że uprzedzi się sąsiada i wyznaczy termin do usunięcia korzeni, gałęzi i owoców. Jeśli tego nie zrobi, można go wyręczyć. Ale ciąć nie można bezmyślnie. Usunięcie gałęzi, a przede wszystkim korzeni, może bowiem zniszczyć drzewo. Jeżeli więc obcięcie gałęzi lub korzeni rośliny może doprowadzić do jej zniszczenia, sąsiad nie ma prawa tego zrobić. Trzeba jednak pamiętać, że sam fakt obcięcia gałęzi nie oznacza jeszcze, że drzewo zostało uszkodzone czy zniszczone. Dopiero gdy uschnie lub się przewróci, usunięcie gałęzi może być uznane za niezgodne z prawem. Wtedy może jednak dojść do potyczki sądowej. Mandatu nie powinno być - jest to sprawa cywilna. z poważaniem : adw Janusz Sawicki