Pytanie z dnia 01 lutego
Mąż zmusił mnie do podpisania weksla in blanko jako wierzyciel (współmałżonek) na umowie leasingowej na jego firmę. Z powodu utraty płynności finansowej i za moją namową wreszcie auto zwrócił bankowi. Zostało zlicytowane, ale pozostaje ponad 100 tys. do zapłaty. Nie mam świadków, mieszkamy sami z dziećmi. Sprawę znają jedynie 2 moje kuzynki, którym się zwierzałam z problemu telefonicznie. Nie mamy rozdzielności majątkowej. Ja nie pracuję, od kilku lat wychowywałam dzieci, aktualnie szukam pracy. Nie chcę spłacać długu męża, który zaciągnął wbrew mojej woli - znęcanie i przymus psychiczny wywarty na mnie jako osobie nie wnoszącej wkładu finansowego do rodziny były podstawowym argumentem. To zawrotna kwota, sprawę leasingu od momentu oddania auta prowadzę sama z bankiem, który niestety nie jest przychylny swoim klientom, a kontakt odbywa się jedynie przez BOK. Nie ma szans na spłaty ratalne.
Zobowiązanie z weksla nie jest ważne, jeśli wręczenie dokumentu było wynikiem działania pod wpływem błędu, podstępu, czy przymusu. Zarzut, że zaszła któraś z wyżej wymienionych sytuacji, jest skuteczny przeciw każdemu posiadaczowi weksla (nawet jeśli weksel został zbyty na drodze indosu). W takim przypadku nie może bowiem powstać zobowiązanie wekslowe.
Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.