Miałam umowę o pracę niezgodną z przepisami na czas określony 10 lat i z dwutygodniowym wypowiedzeniem. Wypowiedziałam tą umowę, szef był bardzo niezadowolony, ale nie starał się nawet mnie zatrzymać. Przez rok pracowałam na czarno, nie mogłam doprosić się o umowę, każdy w firmie ma umowę na podstawę, a zarabia więcej... Szef zgodził się na wypowiedzenie z dwutygodniowym wypowiedzeniem, potem to skreślił i napisał miesiąc. Dogadałam się z nim, że wybiorę zaległy urlop, a on nie chce mi go teraz podpisać. Co robić? Muszę zacząć nową pracę.