Mieszkam we wspólnocie mieszkaniowej, gdzie od lat niesprawiedliwie naliczano opłaty za energię cieplną.Od 2015r stosunek opłat stałych do własnych był 50:50 i wtedy ogrzewanie opomiarowanymi kaloryferami było bardzo drogie, bo wszystkie mieszkania mają po takim samym nieopomiarowanytm grzejniku w łazience i tym mniejszym mieszkaniom one wystarczały. Mam duże mieszkanie szczytowe(z 3 stron) - w tym roku zarzad rozliczył 100% ciepła wg. powierzchni bez podjęcia uchwały - mam dużą niedopłatę, chociaż nie włączyłam żadnego innego grzejnika. Ogrzewałam elektrycznym kominkiem i farelkami. Czuję się oszukana. Na moje pisma zarząd nie odpowiada. Gdzie szukać sprawiedliwości? Nie wskóram nic walką o odpowiednią uchwałę, bo takich mieszkań jak moje są tu tylko 3, wszystkie inne (12) są dużo mniejsze i na dodatek niektóre płożone centralnie, więc obecna sytuacja jest dla nich bardzo korzystna. Nie zgadzają się, a ja jestem okradana. Proszę o pomoc.