Mieszkanie komunalne.

Chodzi o to że po śmierci najemcy w lutym,złożyłam papiery o najem mieszkania w którym ja wraz z rodziną mieszkalismy tam wraz z wujkiem czyli najemcom.Ja jestem tam zameldowana i mieszkam tam od urodzenia czyli 39 lat,moja córka o 6 lat i mój partner który mieszka tam od 8 lat...Przez błąd któregoś urzędnika zostało mi odmówione prawo do najmu gdyż z wywiadu wyszło że nie mieszkam tam nawet 3 lata co jest kłamstwem.Zarsz po otrzymaniu listu z gminy że mi odmawiają z tego powodu,poszłam do sąsiadów i zebrałam podpisy pod Oświadczeniem że przebywam tam dłużej niż wymagane 3 lata i zaniosłam to do gminy...niewiem czy składać sprawę do sądu czy czekać co znowu wymyśla....Trzy lata temu starałam się o mieszkanie socjalne ale brakło nam punktów...pan który prowadził moją sprawę teraz był o tym informowany ale kazał mi najpierw zakończy sprawy z tym po wujku mieszkaniem i potem ewentualnie o inny lokal...zostałam z niczym,bez praw do jakiegokolwiek lokalu.Wszelkie remonty,czy pisama do zarządcy kierowałam swoimi danymi więc musiałam pod tym adresem przebywac bo wiedziałam co się tu dzieje...

MARZENA