Mieszkanie kwaterunkowe.

Dzień dobry
Zamieszkujemy z mężem mieszkanie służbowe przydzielone mu jako żołnierzowi zawodowemu zgodnie z ustawą o zakwaterowaniu sił zbrojnych z 1995r. Mąż w dniu 31.03. odszedł z pracy na emeryturę i skorzystał z przysługującego mu zgodnie z ww. ustawą prawa wypłaty odprawy mieszkaniowej, która została przekazana na jego konto w dniu 12.10.br. Zgodnie z ustawą jesteśmy zobowiązani opuścić lokal mieszkalny w ciągu 30 dni od wypłaty tej odprawy czyli 12.11.br. Problem w tym, że w związku z wieloma czynnikami rodzinnymi itp. nie udało nam się do teraz zapewnić sobie innego miejsca zamieszkania i potrwa to zapewne jeszcze z minimum 3 miesiące. Agencja Mienia Wojskowego mimo naszej prośby o możliwość pozostania dłużej w zajętym mieszkaniu nie wyraziła na to zgody. Nie istotnym jest tu fakt, że na naszym osiedlu jest sporo pustych mieszkań więc my nie jesteśmy powodem, iż ktoś inny nie może dostać mieszkania bo są inne. Czynsz mamy zapłacony. Poprosiliśmy o zgodę na pobyt jeszcze kilka miesięcy oczywiście na tych samych warunkach opłat. Odmowa. Oczywiście rozumiemy, że przepisy itd. i że musimy docelowo opuścić lokal. Teraz moje pytanie. Czy jeśli nie opuścimy lokalu w ciągu 30 dni od wezwania do opuszczenia (jakie zapewne zaraz dostaniemy bo mija termin opuszczenia) to czy Agencja Mienia Wojskowego ma prawo nas eksmitować. Zgodnie z ustawą wyżej wspomnianą ma prawo rozpocząć działania zmierzające do odzyskania lokalu czyli jak rozumiem wystawić nas z dobytkiem za drzwi siłą. Ale czy faktycznie teraz w okresie zimowym a do tego w czasie pandemii mogą tego dokonać. Czy nie moga a jedynie będa dochodzić zgodnie z ustawą od nas opłaty odszkodowawczej. Liczymy się z tymi opłatami bo przepisy to przepisy ale naprawdę nie mamy gdzie w tej chwili się wyprowadzić z dobytkiem. Czy Agencja oprócz naliczenia odszkodowania może nas wstawić z mieszkania siłą.