Mieszkanie spółdzielcze.
Pytanie z dnia 14 grudnia 2022
Witam. We wrześniu tego roku najemca spółdzielczego lokalu mieszkalnego zmarł. Najemca mieszkał tam ok. 50 lat ( wychowali tam 3 dzieci) umowa najmu podpisana byla tylko na zmarlego najemce ktory byl w zwiazku malzenskim. Małżonka od 7 lat nie mieszkała z nim. Czy umowa lokalu mieszkalnego automatycznie przechodzi na małżonke ?( małżonka zmarłego chciała by wrócić do rodzinnego domu ) Nadleśnictwo ( wynajmujący lokal mieszkalny) może podpisać umowę z kim chce ? Rok przed śmiercią wróciła córka najemcy i teraz próbuje udowodnić że przez ostatni rok mieszkała z ojcem ( co jest kłamstwem) aby umowa najmu przeszła na nią. Żona zmarłego najemcy nie miała rozwodu tylko od 7 lat nie zamieszkiwali że sobą chodź w razie potrzeby pomagali sobie. Względem prawa na kogo powinna przejść umowa ? Ostateczne zdanie w tym przypadku ma nadleśnictwo ? Dziękuję i Życzę miłego dnia. Pozdrawiam
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.