Pytanie z dnia 11 września 2017

Mój ojciec jadąc rowerem został potrącony przez samochód. Dostał mandat, ponieważ był nieoznakowany. Teraz firma ubezpieczeniowa dochodzi roszczenia regresowego, ale wydaje się nam, że koszty zostały znacznie zawyżone. Od ponad 2 m-cy prosimy o przesłanie pełnej dokumentacji uzasadniającej wysokość roszczenia. Bez skutku. Zdołaliśmy jedynie uzyskać rozłożenie na raty, ale nie chcemy płacić dopóki nie sprawdzimy co zostało naprawione w aucie. Co możemy zrobić? Czy mamy prawo do zapoznania się z pełną dokumentacją? Czy zacząć płacić raty, a ew. później dochodzić zwrotu, czy dopóki nie zostanie nam przedstawiona dokumentacja, nie płacić? Dodam, że kwota do zapłaty jest wysoka (ok. 12 tyś. zł), auto to Toyota Auris MR'07. Ojciec został "zaczepiony" lusterkiem, został lekko wgnieciony bok auta. Dlatego sądzimy, że taka kwota jest nieadekwatna do ww uszkodzeń.

Dzień dobry, niestety na etapie polubownym ubezpieczyciel jest zobowiązany zachować tajemnicę ubezpieczeniową i nie może Państwu okazać akt postępowania likwidacyjnego. Takie akta będzie mógł udostępnić dopiero w toku ewentualnego postępowania sądowego. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz kancelariaulewicz.pl ulewicz.kancelaria@onet.eu

Odpowiedź nr 1 z dnia 13 września 2017 20:13 Zmodyfikowano dnia: 13 września 2017 20:13 Obejrzało: 385 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Szanowni Państwo, moim zdaniem powinniście żądać od ubezpieczyciela, aby udokumentował, iż faktycznie taka szkoda powstała. Proponowałbym na razie nie płacić, gdyż w przyszłości ubezpieczyciel (w przypadku ewentualnej sprawy sądowej) mógłby podnieść, iż uznaliście/zaakceptowaliście wartość poniesionej szkody. Jednakże należy liczyć się z tym, że w przypadku zwłoki z płatnością ubezpieczyciel będzie mógł żądać odsetek za opóźnienie w spłacie. Mimo wszystko jednak rekomendowałbym zapoznanie się z dokumentacją szkodową. Z poważaniem Marcin Kamiński

Odpowiedź nr 2 z dnia 15 września 2017 12:53 Zmodyfikowano dnia: 15 września 2017 12:53 Obejrzało: 381 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Dzien dobry, a Policja nie dopatrzyła się ządnej winy po stronie kierowcy? Sam fakt braku oznakowania jeszcze moim zdaniem nie przesądza o 100% winie rowerzysty.

Odpowiedź nr 3 z dnia 19 września 2017 10:57 Zmodyfikowano dnia: 19 września 2017 10:57 Obejrzało: 380 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.