Mój pracodawca pokątnie dowiedział się o kradzieży w sklepie. Nie wiem skąd czerpie te informacje. Teraz ponoć zamierza wykorzystać to w pracy, odebrać pelnioną dodatkowo funkcję, lubi też plotkować. Za popełnione wykroczenie karę poniosłem, mandat został zapłacony. Czy szef ma prawo do pozyskania takiej informacji np. od znajomego policjanta i wykorzystywania tego później w pracy? Czy ja muszę potwierdzić ten fakt, jeśli mnie o to zapyta? Co mam robić w sytuacji kiedy wezwie mnie na rozmowę? Potrzebuję pilnie pomocy prawnika zajmujacego się takimi pracowniczymi niuansami? Może trzeba będzie porozumiewać się z szefem na piśmie przez sekretariat, w wtedy potrzebna będzie mi pomoc prawnika.