Moj syn ma problem z komornikiem sądowym który sciaga mu alimenty. Jest złośliwy arogancki .na każde zadane mu pytanie odpowiada bo chce bo mogę.
Zabiera mu 60% pensji na zadłużenie alimentacyjne które na 1 stycznia wynosiło 300 zł. Takie pimo wyslal do mojej pracy i mojej byłej partnerce wystawił zaświadczenie do funduszu alimentacyjnego. Czyli ona brała pieniądze od komornika I z funduszu, w styczniu potrącił mi 60% pensji czyli 2700 ale oczywiście funduszu nie spłacił a moje inne zadluzenia a przecież w świetle prawa najważniejsze są alimenty.
Moja byla partnerka oczywiście cieszy się bo dostaje podwójne alimenty a ja jak mam żyć za 1400 zł.









Byłej partnerce wystawił w grudniu zaświadczenie do funduszu alimentacyjnego z którego ona oczywiście korzysta, przesyła jej także pieniądze które przesyła mu moja praca nie regulując dlugu w funduszu. W związku z tym płacąc alimenty nam wszędzie dlugi to jest w funduszu i i u niej.
Spłaca natomiast moje drobne dlugi z innych zobowian a przecież w świetle prawa najważniejsze są alimenty.