Dzień dobry Panu, uprzejmie zawiadamiam, że co do zasady dziedziczy Pan wszelkie zobowiązania ojca. Wskazuję jednocześnie, że jak wynika z informacji prasowych "Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz prawnicy z biur informacji gospodarczej zapewniają, że za długi alimenciarza wobec Funduszu Alimentacyjnego nikt nikogo ścigać nie będzie. – Należności takie są ściśle związane z osobą dłużnika, gdyż tylko on jest zobowiązanym do ich zwrotu. W razie śmierci dłużnika, nie mogą być one egzekwowane od jego następców prawnych, lecz wygasają - wyjaśnia Grzegorz Pietraszkiewicz ekspert Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor. (...) Fundusz Alimentacyjny płaci (tak zwaną zaliczkę alimentacyjną) wysokości maksimum 500 zł. I jeśli sąd orzekł wyższe alimenty np.: 600 zł, to różnica pomiędzy zasadzonymi alimentami a wypłacanymi przez Fundusz, która nazbierała się do dnia śmierci dłużnika, wchodzi już w skład spadku jako dług. I można o jego spłatę wystąpić do spadkobierców". Pozdrawiam, adwokat Agnieszka Kwapień

Dzień dobry, uzupełniając wypowiedź mojej poprzedniczki dodam, że jeśli tata zmarł 14 lat temu, a wierzyciele nic przez ten czas nie robili, to jego ewentualne długi najpewniej są przedawnione. Pozdrawiam, adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz