Moja sprawa wygląda tak. Mieszkam z tatą, mam 21 lat. W grudniu '17r urodziłam dzidziusia. Z tatą mieszkamy w jednym pokoju, całe mieszkanie ma metraż ok 38 m2. W tym domu mieszkamy już bardzo długo, jednak że jestem dorosła, chciałabym się usamodzielnić, i żyć już ze swoją rodziną. Na początku września złożyłam wniosek do gminy o przydzielenie lokalu, niestety dostałam odmowę za sprawą tego, że mamy za duży metraż, bo na osobę przypadło mi i tacie 9,53m2, co dla mnie jest absurdalne. W grudniu złożyłam pismo z odwołaniem, tłumaczyłam, że w grudniu rodzę, będą zamieszkiwać w domu już 3 osoby. Tata ma wiele schorzeń, potrzebuje spokoju, w dodatku bardzo rano wstaje(ok4:30), a ja z dzieckiem uniemożliwiamy wypoczynek. Ja również czuje się niekomfortowo, mam 21, a nie mam własnego kąta dla siebie. Po grudniowym odwołaniu, dzisiaj ponownie dostałam odmowę, gdzie urząd napisał, że nie przewidują ponownej możliwości rozpatrzenia wniosku. Nie wiem już co robić... Liczę na jakąś podpowiedź/pomoc.