Na Olx znalazlam oferte bezplatnej adopcji kotki ze zdjeciem od osoby prywatnej. Zadzwonilam i umowilam sie na odbior kotka jeszcze tego samego dnia. Pojechalam z siostra jej mezem i corka. Na miejscu bylo male zamieszanie bo kotka schowala sie. Po kilku minutach mi ja przyniesiono, wrocilismy z nia do domu. Jednak kot ktorego nam wydano to nie ten ze zdjecia ale bardzo podobny. Wlasciciel celowo wydal nam innego kota. Czy mam jakas podstawe prawna aby domagac sie kota ktorego pierwotnie widzialam na zdjeciu? Mam podstawy sadzic ze on wciaz u tych panstwa jest.