Nakaz zapłaty

W 13.04.2000 roku wyrokiem sądu otrzymałem nakaz zapłaty zaopatrzony klauzulą wykonalności z dnia 05.07.2000 roku.Wszczęto postępowanie komornicze, które umorzono (pieczątka/adnotacja komornika na wyroku) w dacie 05.07.2004. Nic nie ściągnięto, naliczono jedynie koszty egzekucyjne. Drugą postępowanie egzekucyjne wszczęto 16.04.2013 roku i wychodzi na to, że ono dalej trwa, choć na odpisie wyroku widnieje pieczątka/adnotacja komornika o zamknięciu postępowania (podobna do poprzedniej). Dalej nic nie ściągnięto i nie naliczono żadnych kosztów egzekucyjnych. Przez te lata byłem nieosiągalny. 21.08.2019 w sposób elektroniczny zajęto mi oba moje rachunki bankowe (z których jak dotąd nic nie ściągnięto, bo ich stan jest niski lub zerowy), a dopiero 28.08.2019 odebrałem polecony za potwierdzeniem odbioru z zawiadomienie o wszczęciu postępowania (po raz pierwszy, ale muszę sprawdzić, bo przecież prawie 19 lat minęło, a ja w tym czasie dość często zmieniałem miejsce zamieszkania). Powoli może przejdę do zadania pytań, bo o ile pierwsza egzekucja przerwała bieg przedawnienia, to druga została zamknięta, choć na zawiadomieniu widnieje, że jest kontynuowana. Czy odebranie korespondencji od komornika przerywa bieg przedawnienia? Czy jeśli ta egzekucja została zamknięta 16.04.2013, to z 01.01.2020 nastąpi przedawnienie tej należności? Czy jeśli ta egzekucja jest kontynuowana, to można złożyć skargę o przewlekłość postępowania lub złożenie wniosku o przywrócenie terminu do złożenia sprzeciwu? Przyznam, że o tym wyroku nic nie wiedziałem, dopiero od komornika się dowiedziałem. Trochę już jestem zorientowany w tych sprawach, ale ciągle nie wiem, którą drogą pójść, więc proszę o pomoc.