niezapłacony mandat,windykacja

Pytanie z dnia 11 grudnia 2018

Witam, w 2004 r jechałam pociągiem na gapę,dostałam mandat.Prawdopodobnie przychodziły na mój adres wezwania do zapłaty ale nikt ich nie odbierał.W 2005 r wyszłam za mąż, zmieniłam nazwisko i miejsce zamieszkania. Teraz 8.12.2018r znalazłam list w skrzynce z windykacji w którym było wezwanie do zapłaty. Co w tej sytuacji zrobić? Zapłacić? Czy może ten dług uległ przedawnieniu? Proszę o szybką odpowiedź.

Tak, dług uległ przedawnieniu, chyba, że miała miejsce sprawa w sądzie i dług jest stwierdzony prawomocnym orzeczeniem.

Odpowiedź nr 1 z dnia 12 grudnia 2018 13:54 Zmodyfikowano dnia: 12 grudnia 2018 13:54 Obejrzało: 297 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Dzień dobry, roszczenia z prawa przewozowego przedawniają się po roku, więc jeśli wcześniej nie wydano nakazu sądowego, sprawa jest przedawniona. Gdyby go z kolei wydano, pukałby do drzwi komornik, a nie "firma windykacyjna". Pozdrawiam, adw. Agata Paplińska

Odpowiedź nr 2 z dnia 12 grudnia 2018 14:06 Zmodyfikowano dnia: 12 grudnia 2018 14:06 Obejrzało: 297 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.