Obowiązek rodzicielski.

Dzień dobry. Mój ojciec jest lekarzem, moja matka obecnie zwalnia się z pracy. Mam 17 lat. Nie mogę chodzić do pracy, nie mam dojazdu ani pieniędzy na to, a mieszkam daleko od miasta. Ojciec nie chce mi dawać pieniędzy, najpierw obiecał mi 500+ co miesiąc na mnie, potem pieniądze za prowadzenie jego strony biznesowej. 500+ dał mi tylko dwa razy, a za stronę nic. Ciagle mówi, ze mam się wynosić z domu, ze mi nic nie da, bo nie musi, ze mi da maksymalnie 1000 zł na kawalerkę (gdzie najtańsza jest za około 2000), wcześniej mówił, ze mi zapłaci za mieszkanie, wiec pewnie odwidzi mu się nawet te 1000 zł. Co mogę zrobić? Jak pozwać ojca o alimenty i jakiej wysokości mogę ich oczekiwać? Wspomnę jeszcze, ze kiedyś obiecał mi polowe domu, która przepisał na brata ze względu na moją niepełnoletność, teraz mówi, ze nic nie dostanę, wszystko dostanie brat, który ma ten dom, ze względu na opiekę nad babcia. Brat wcale nie opiekuje się babcią, nie kupuje jej nic, z tego co mi wiadomo podbierał jej pieniądze dla siebie. Czy mogę gdzieś zgłosić, że on się nią nie zajmuje i złożyć pozew, żebym ja dostał dom na siebie? Jak to wszystko załatwić? Doświadczam jeszcze znęcania psychicznego, fizycznego.
Proszę o jak najszybszą odpowiedz