Obowiązek rodzicielski wobec nienarodzonego męża.

Jestem w związku z chłopakiem, który po kilku miesiącach ze mną zerwał, mamy dziecko w drodze, staram się jak tylko mogę żeby naprawić wszystko co się stało między nami, tak aby dziecko miało dwóch rodziców. Jestem w 6 miesiącu ciąży, nie za bardzo mnie stać na nowe rzeczy dla dziecka, tylko od znajomych za śmieszne pieniądze kupuje rzeczy, on nie chce nawet dołożyć się do wózka nowego gdzie pewnie będę musiała ostatecznie kupic tez za grosze używany. Od początku nie był jakoś zachwycony ze będziemy mieli dziecko gdzie podkreślam to nie wpadka. Nie interesuje się zdrowiem mojego i nienarodzonego jeszcze dziecka, o wszystkim ja go muszę informować. Jestem narazie na chorobowym gdzie przysługuje mi ok. 4200 zł , później te pieniądz się zmniejsza ponieważ przejdę na macierzyński. Mam trudna sytuacje finansowa bo mam dwa kredyty ich łączna wartość to ok 55 tys złoty - rata co miesiąc to 1000 zł, gdzie z tej wypłaty odkładam jeszcze po 1000-1500xl żeby do końca 2021r go spłacić, bo nawet jak dziecko skończy rok nie będę miała jak go dalej spłacać bo nie będę mogła iść do pracy bo muszę się dzieckiem zająć, a partner nie daje szans żeby dać jakakolwiek szanse żeby spróbować... Jego zarobki to ok 3500tys złoty na miesiąc... wiec teraz pytanie kiedy bym mogła złożyć pozew na alimenty i czy sąd będzie patrzył na to ze mam kredyt i muszę go spłacać, a nie chce żeby komornik mi wszedł na głowę wiec w pierwszej kolejności muszę kredyt spłacić... jest naprawdę ciężko...słyszałam tez ze on może przez jakiś czas tez mnie spłacać... jak to wyglada