Od 1 września zostałam zatrudniona w LO i Szkole Policealnej dla Dorosłych w Pruszkowie. Do Chwili obecnej nie otrzymałam egzemplarza umowy zlecenia, chociaż go podpisałam. Na zjazdach w soboty i niedziele, zawsze pytałam się Pani, która pracuje w biurze tej szkoły i jest na każdym zjeździe w szkole, kiedy Dyrektor podpisze moją umowę i ona przywiezie mi ją na zjazd. P. Agnieszka dwa razy zapomniała jej wziąć, a za trzecim razem ja nie byłam w pracy - zwolnienie lekarskie. Z dniem 30 listopada napisałam o rozwiązanie umowy zlecenie ( i z taką datą wysłałam )za porozumieniem stron, gdyż nie mam tej umowy i nie mogłam się zastosować do 60 - dniowego okresu wypowiedzenia ( tak mi napisał Dyrektor w mailu, że się nie zgadza na takie rozwiązanie umowy - odpowiedzi w postaci pisma jeszcze nie otrzymałam ). Dostałam mianowicie pismo, na którym widnieje data 29 listopada, a na kopercie data wysłania 4 grudnia z Pruszkowa, że na podstawie art. 108&1 pkt. 1 kodeksu pracy, Dyrektor udziela mi kary nagany i zgodnie z art. 112$1 kodeksu pracy przysługuje mi prawo wniesienia sprzeciwu do organu prowadzącego w ciągu 7 dni od dnia otrzymania niniejszego zawiadomienia. Ja nawet nie wiem gdzie znajduje się organ prowadzący tą szkołę - czy jest on w gminie czy w siedzibie szkoły w Warszawie ( Dyrektor główny ) i mam pytanie - czy ta kara nagany wysłana po moim podaniu z prośbą o rozwiązanie umowy zlecenia( której nie otrzymałam i nie miałam się do czego odnieść )za porozumieniem stron, jest zgodna z prawem- czy nie narusza prawa.
Sprawa jest bardzo pilna, bo właśnie otrzymałam ten list - 07. 12. 2015 i mam siedem dni na odpowiedź. Pragnę nadmienić, iż jestem obecnie na zwolnieniu lekarskim do 11 . 12. 2015r.