Od 14 lat płacę alimenty na syna 650 zł. Mam jeszcze dwójke dzieci z drugiego związku które wychowuję.
Alimenty wpłacałem przez rachunek. W zeszłym roku miałem kłopoty finansowe i miałem opóźnienie 3 wpłat, które uregulowałem we wrześniu. Jednak wcześniej matka dziecka zgłosiła wyrok do komornika który zajął prywatne rachunki.
Pomimo że wpłacałem kolejne kwoty komornik nie aktualizował konta na bieżaco. Zdażyło się że pobrał kilka kwot z różnych rachunków.

W związku z tym w grudniu jak odwoziłem syna do domu przekazałem mu 1100 zł. Powiedziałem że 100 zł to jego kieszonkowe a 1000 zł jest na alimenty dla mamy.

W styczniu poprosiłem komornika o aktualizację danych w bankach gdyz z niczym nie zalegam. Jednak okazało się że matka nie chce potwierdzić że otrzymała 1000 zł. Jej pełnomocnik radca prawny odpowiedział komornikowi że wpłaty nie uznaje gdyż nie były środki przekazane zgodnie z wyrokiem do rąk matki.
Matka syna potwierdziła w sms że środki otrzymała ale że wpłaciła je na konto 13 letniego syna.

Czy mogę wytoczyć powództwo cywilne o zwrot środków, jeśli nie są zaliczone na poczet alimentów? Ewentualnie w inny sposób spowodować aby matka uznała środki na poczet alimentów lub je zwróciła.