Od 20 żyłam a od 13 lat mieszkałam z konkubentem w zaadaptowanym strychu mamy dwoje dzieci córka 19 lat i syn 11 lat.Od długiego czasu dochodziło do kłótni,konkub.jest głównym najemcą lokalu.Od 1.06.17r.opuściłam lokal i wynajmuję mieszkanie 2 pokojowe w Koszalinie z córką.syn aby nie przerywać szkoły został w Bobolicach z ojcem.Po mojej wyprowadzce konkub.przywiózł kochankę z którą jak się okazało spotyka od wielu miesięcy.Syn chce zamieszkać ze mną a ojciec psychicznie go dręczy i nastawia przeciwko mnie grożąc mi sądem,gdyż wmawia że to ja zostawiłam dziecko i odeszłam.Ojciec nieraz stosował przemoc wobec dzieci i często nzdużywał alkoholu,syn się go boi.Mam stałą pracę od 14 lat co było głównym żródłem utrzymania,konkubent od 2 lat ma działalność gosp.a wcześniej był bezrobotnym .czasem pracował na czarno.Chcę zapewnić dzieciom spokój i lepszą przyszłość,syn marzy o grze w piłkę nożna w koszal.klubie.córka uczy się w szkole plastycznej.Konkubent nie myśli o dobru dzieci tylko o tym jak się uchylić od płacenia na dzieci.Myśli kategoriami że jak podzieli dzieci to nie będzie mi nic winny,tylko jakim kosztem.młodszego dziecka które nie ma do niego zaufania.proszę o pomoc.