Od dwóch lat wynajmuję mieszkanie od pewnej pani. Miesiąc temu poinformowalam ją o wyprowadzce. Mówiłam że najprawdopodobniej nastąpi to z dniem 1 czerwca. Dała nam czas do końca czerwca. Wczoraj zadzwoniłam że znalazłam mieszkanie i do soboty 2 czerwca się wyprowadzę. Chciałam też odzyskać kaucję. Pani powiedziała że za czerwiec muszę też zapłacić za wynajem i pozostałe opłaty bo ona za puste mieszkanie płacić sama nie będzie. Powiedziała też że z dniem 1 czerwca mam pismo o wypowiedzenie jej napisać o czym wcześniej mnie nie informowała. Umowa była podpisywana tylko między nami , nie u notariusza. Dopatrzyłam się też że z dniem dzisiejszym tj. 31 mają tą umową nam się kończy. Czy pani ma prawo domagać się ode mnie pieniędzy mimo że już nie będę tam mieszkać?