od kilku lat jestem pacjentem stomatologicznym pewnej placowki ktora ma podpisany kontrakt z nfz swiadczacej uslugii od poniedzialku do piatku..w pewna srode rozbolal mnie bardzo zab ..zostalem przyjety..zalozono mi lekarstwo do zeba i wyznaczono termin na za dwa tyg.. niestety z piatku na sobote bol byl nie do wytrzymania wiec ponownie w sobote zglosilem sie do tej placowki niestety juz z obrzekiem..placowka jest w soboty czynna ale przyjmuja tylko pacjentow prywatnie- nie ma w soboty swiadczen na nfz...chcac zarejestrowac sie do jakiegokolwiek lekarza w recepcji zostalem poinformowany przez sekretarke ze niestety nie maja dzis uslug na nfz i zostala mi wskazana inna placowka majaca w soboty kontrakt z nfz znajdujaca sie 500m dalej..pytanie: czy w takiej sytuacji moglem zostac odeslany do innej placowki i czy recepcjonistka bez uzgodnienia tego z lekarzami pracujacymi tam w sobote sama mogla o tym zadecydowac??? wiem ze nie jestem jedynym takim pacjentem potraktowanym z gory.. wiem ze placowka jest dzialalnoscia lecznicza cokolwiek to znaczy... zwracam sie z prosba o odpowiedz..pozdrawiam A.