Od roku pracodawca różnie wypłaca wynagrodzenie. Czasem z opóźnieniem 2 tyg, czasem na czas, czasem ratalnie. Po rozmowie otrzymałam informacje, że pieniądze będą, ale czasem z poślizgiem. Od 2 miesięcy nie otrzymałam wynagrodzenia ( za marzec i za kwiecień). 20.03.2020 r dowiedziałam się, że został złożony do sądu wniosek o upadłość spółki. Co zrobić e tej sytuacji? Wiem, że FGŚP wypłaca tylko za 3 miesiące zaległego wynagrodzenia, a nie wiem ile będzie trwało postępowanie. Może lepsze w tym przypadku byłoby wypowiedzenie umowy z art. 55 oraz odszkodowanie za okres wypowiedzenia? Tylko czy o odszkodowanie trzeba starać się osobnym postępowaniem sądowym czy w związku z art. 55 jest już to należne? Czy w tym przypadku, gdybym złożyła wypowiedzenie jak mogę odzyskać wynagrodzenie ( sądownie/czy musze czekać na zatwierdzenie upadłości spółki)? Jeżeli muszę czekać to jak się dowiem, że wniosek został rozpatrzony skoro nie będę już pracowała? Bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie