Pytanie z dnia 12 października 2015
Oddałam do szewca do naprawy nową torebkę, w której urwała się rączka. Szewc stwierdził, że tylko nie była do końca związana. Dziś odebrałam torebkę ze zniszczoną, startą sprzączką, która była złota, a teraz jest w połowie sczerniała oraz ze zdartą skórą na przodzie. Czy mogę żądać od szewca jakiegoś odszkodowania i jeśli tak, to w jakiej kwocie? Dodam, że usługa kosztowała 3 złote, ale torebka była nowa i w idealnym stanie. Czy szewc jest przechowawcą rzeczy w rozumieniu Kodeksu cywilnego? Czy mam prawo do jakichkolwiek roszczeń?
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam
Małgorzata
Artur Stachurski Radca prawny (Od 2014)
LT LAW Ciupka, Stachurski sp.k.
Gwiaździsta 71/10, 01-651 Warszawa
Może Pani żądać odszkodowania na zasadach ogólnych, na podstawie art. 415 kc, czyli za zniszczenie rzeczy. Obawiam się jednak, że dochodzenie roszczenia będzie trudne lub też zbyt kosztowne. Przy zostawieniu torebki do naprawy należałoby spisać protokół jej przyjęcia, opisując czy ma jakieś uszkodzenia.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.