odebranie praw rodzicielskich ojcu dziecka

Witam,

Chciałabym odebrać prawa rodzicielskie ojcu mojego dziecka.

Na stale mieszkam w UK, ojciec dziecka dwa lata temu wrócił do Polski, mieszka w Krakowie. Miał problem z narkotykami, popadł w długi, sytuacja zmusiła Go do powrotu. Rozstaliśmy się dużo wcześniej, z powodu jego nałogu, jak i również skłonności do agresji, oraz przemocy psychicznej, często kończyło się to interwencją policji.

Na chwile obecna były mąż mieszka w Polsce, założył nową rodzinę, nie interesuje się synem, nigdy nie łożył na dziecko.
Zdarza mu sie ze w okresach okolo pol rocznych przypomni sobie o dziecku, szuka kontaktu, prosi zebym pozwolila im porozmawiac. Nigdy nie utrudnialam im kontaktu, i nie mialam nic przeciwko regularnemu kontaktowi. Niestety w zaistaniej sytaucji gdzie ojciec przypomina sobie o dziecku raz na pol roku, zaczleam odmawiac, kierujac sie dobrem dziecka. Na poczatku synowi ciezko bylo pogodzic sie z faktem, ze tatus nie dzwoni, nie interesuje sie, ale teraz kiedy juz o nim zapomnial, nie chce znowu wywracac jego swiata do gory nogami, bo tatus przypomnial sobie o jego istnieniu, zeby potem znowu tlumaczyc, ze musi byc bardzo zajety, ze nie dzowni.
Ja również jestem w związku, z człowiekiem, który mimo ze nie biologicznym, jest najprawdziwszym ojcem dla mojego syna. Syn rowniez uwaza Go za swojego tate, zapomnial juz o biologicznym ojcu. Tworzymy swietna rodzine, spodziewam sie dziecka, syn jest zachwycony wizja rodzenstwa.

Chciałabym uregulować sprawy prawne i pozbawić władzy rodzicielskiej byłego męża. Obawiam się, ze w przyszłości, może on utrudniać mi wyrabianie dokumentów dla małoletniego syna. Jak i również dzieląca nas odległość sprawia, ze nie ma on możliwości podejmowania decyzji w sprawie syna.

Chciałabym dowiedzieć się, czy istnieje możliwość pozbawienia go władzy rodzicielskiej, czy podjęliby się państwo takiej sprawy, jakie sa szanse na wygranie takiej sprawy? Jak są mniej więcej koszty takiej sprawy od początku do końca?


Pozdrawiam serdecznie.

Beata