Pytanie z dnia 14 listopada 2017

Odkryłam zdradę męża (zaczął romans kiedy byłam w ciąży z naszą córeczką) i prawdopodobnie sprawa zakończy się rozwodem. Zanim jednak złożę pozew chciałabym się dowiedzieć na czym stoję jeśli chodzi o majątek. Mieszkamy razem od 2012 r, ślub wzięliśmy w 2014. Mąż za pieniądze od rodziców kupił wspólnie z bratem w 2011 działkę nr 1, działka nr 2 należy zaś do jego rodziców. W 2013 otrzymał pozwolenie na budowę domu na działkach nr 1 i 2. Rozpoczęliśmy budowę. Sporą część pieniędzy na dom dawali jego rodzice, jednak moje wszelkie oszczędności jak i comiesięczna pensja również szły na ten cel. Kiedy dom był już wstanie surowym, poprosiłam czy nie mógłby mnie dopisać jako współwłaściciela do nieruchomości, bo mimo iż zaczynaliśmy budowę razem jeszcze nie będąc małżonkami to wszystko stoi na męża. U notariusza sporządziliśmy akt z którego wynika, że pół działki nr 51 jest osobistym majątkiem męża z czasów kawalerskich, a pół, które przepisał nam brat jest teraz wspólnym majątkiem moim i męża. Czy przy rozwodzie, biorąc pod uwagę, że będę się chciała wspólnie z dwójką naszych malutkich dzieci (2 latka i 4 m-ce) wyprowadzić i kupić własne mieszkanie, należeć będzie mi się tylko równowartość 1/4 nieruchomości? Mały fragment budynku stoi na działce nr 52 należącej do teściów, co wtedy? Jak wyliczyć na jaką kwotę mogę liczyć przy rozstaniu? Szacunkowa wartość całej nieruchomości to obecnie ok. 1 mln. Czy fakt, że dom jest jeszcze nieodebrany oficjalnie ma znaczenie? Dodam, że mieszkamy w nim od 3 m-cy. Zależy mi na tym bym mogła kupić dla siebie i dzieci choć małe mieszkanie w innym mieście. Stąd będę zmuszona wyjechać.Bardzo proszę o poradę i jakieś wskazówki.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.