Odmowa przyjęcia mandatu za brak maseczki.

Witam chodzi o maseczke nie nosze gaci na twarzy. Nie przyjąłem mandaty z wielu powodów..Jestem wolnym człowiekiem przynajmniej próbuje być wolnym i wiem ze rozpozadzenia (nakazy,zakazy,obowiazki)
Ustawa jakaś tam wymyślona jest ważniejsza od naszej konstytucji.
1.Policjant dobiegają do drzwi sumermarketu zatrzymuje mnie stojąc mi na drodze i bez prawnie wylwgitymyje mnie nie podając sytuacji prawnej ani faktycznej.Nie mówiąc ze nie przedstawi sie jak podeszlismy do radiowozu próbowałem się dowiedzieć kto mnie legitymuje ale tak jak by nie chciał słyszeć szybko przeszedł do stwierdzenia ze mandat.ja tak samo szybko odmówiłem. Nigdy mnie nie ligitymowali na ulicy ze wychodziłem z marketu.Policjant tez żadnego pytania o stan zdrowia,czy pytanie k zaswiadczenie lekarskie lub pouczenia jakieś to nic.
Ok wniosek do sąd poszedł później wezwanie na komisariat na wyjasnienia na które nie mogłem się stawu.po niedługim czasie przychodzi wyrok z sądu rejonowego o wykroczenia z art. 116;1a i do zapłaty 300zl bez kosztów sądowy na skarb państwa.
Nie odwołał się w 7 dniach.Jakoś to wyszło.
Pytanie co mam zrobić?
Zapłacić grzywna 300zl to tak jak bym przyjol mandat od frajera bo miał taki kaprys.
Proszę o odpowiedź z góry dziękuję
Proszę mi napisać żeby takie obostrzenia miały moc prawnym czytałem że rząd by musiał stan wyjątkowy wprowadzić?