Odmowa przywrócenia władzy rodzicielskiej.

Witam. Miesiąc temu Sąd odrzucił Mój wniosek o przywrócenie władzy rodzicielskiej. Mimo tą Sędzina zakomunikowała rodzinom zastępczym, że liczy na to, że oni i wcpr dadzą mi możliwość większych kontaktów z dziećmi i większe pole manewru abym mogla za jakiś czas ponownie złożyć wniosek o przywrócenie. Mimo chęci rodzin zastępczych, jedna z Pań koordynator wcpr na moją prośbę o rozszerzenie kontaktów i zobowiązań wobec Syna, nie wyraziła zgody, wręcz zasugerowała, że w mojej sytuacji i tak mam przywilej, że w ogóle mam kontakt. Dodam, że Sąd odrzucił Mój wniosek głównie przez negatywną opinię sporządzona przez WCPR pomimo tego, że przed złożeniem przeze mnie pisma, cały czas koordynator wcpr mi wpajała, że jak mało która matka dobrze rokuje, że widzi zaangażowanie i szanse żeby dzieci wróciły. Gdy dowiedziała się o piśmie to jej nastawienie do mnie momentalnie się zmieniło, a opinia o mnie, że ja nic nie zrobiłam dla dzieci, a dbam tylko o własne potrzeby. Wczoraj na odrębnej sprawie w której już nie uczestniczyłam pani koordynator dostała opiekę prawną nad moimi dziećmi, a nawet Sąd już nie bierze mnie pod uwagę tylko sprawa zakończyła się z informacją dla mnie, że dzieci pójdą do adopcji. Proszę o radę czy mogę jakoś to zatrzymać jeszcze i czy potrzebuje pomocy adwokata? Dzieci bardzo liczą, że wrócą do domu, bo nasza więź bardzo się wzmocniła i oni widzą moja zmianę. Cały czas mają ze mną kontakt i nagle z dnia na dzień powiedzą im że nigdy nie zobaczą mamy mimo, że mama zmieniła się na lepsze i nic nie zapowiadało żeby mieli nas rozłączyć? WCPR skrzywdźi ich do końca życia. Chłopcy mają 5i7 lat, to nie są niemowlaki, że nie będą Pamiętać Mamy to w nich zostanie na zawsze. Bardzo Prosze o radę. Pozdrawiam