Odpowiedzialność materialna pracownika.

Dobry wieczór.Mam pytanie.Juz przedstawiam sytuację.Moja koleżanka pracuje w sklepie spożywczym.Pewnego dnia przyjechał dostawca z towarem.Koleżanka otrzymała fikcyjna fakturę na 800zł które wypłaciła z kasy i przekazała dostawcy.Dostawca zostawił dwa kartony biszkoptów.Jak się później okazało na fakturze nie było żadnych danych .Popełniła błąd że nie sprawdziła faktury i od razu zapłaciła za towar.Pracodawca poniósł stratę.Ale tu się zaczyna komplikować całą sytuacja.Owego oszusta udało się schwytać w innym sklepie.Zajęła się nim policja.Pracodawca został wezwany na komisariat w celu złożenia wyjaśnień.Koleżanka także.Sprawa jest w toku.(oszust będzie miał sprawę w sądzie)I tu znowu robi się ciekawie co do zwrotu pieniędzy do kasy w wysokości 800zł.Czy pracodawca ma prawo żądać od ekspedientki tych ośmiuset złotych jeśli sprawa trafiła do sądu?Czy powinien się wstrzymać,aż do wyroku sądu.Czy pracodawca w takim przypadku ma prawo żądać zwrotu,jeśli jest złapany oszust i sprawa jest w sądzie.Co gdy sąd orzeknie że oszust ma zwrócić wszystkie pieniądze,czy pracodawca będzie musiał oddać koleżance pieniądze , które już jej potrącił z wynagrodzenia? Z góry dziękuję za pomoc.