odszkodowanie,wybuch instalacji gazowej w aucie

Witam. Sprawa wygląda następująco. 25 listopada tego roku jechałam z chłopakiem samochodem. Zatrzymaliśmy się na moment (20sekund) samochód zgasł i przy ponownym odpalaniu wybuchł. Miesiąc wcześniej był na przeglądzie instalacji gazowej w miejscu gdzie była zakładana. Gazownik twierdził że wszystko jest w porządku. Jednak mechanik do którego samochód został zaciągnięty stwierdził, iż wybuch był wyłączną winą instalacji gazowej, ponieważ gaz się ulatniał. Cała instalacja ma 2 lata a parownik przez który uchodził gaz zdaniem mechanika jest dużo starszy ( powiedział że wygląda jak by miał 10 lat). Dodatkowo instalacja została przeprowadzana w sposób niebezpieczny, bo przy kablach dających iskrę. Gazownik na początku przepraszał powiedział że pojedzie obejrzeć samochód i naprawi go na swój koszt ponieważ jest ubezpieczony od tego typu sytuacji, po czym się z tego wycofał i zarządał opinii rzeczoznawcy. Czy w naszym interesie jest, abyśmy płacili za rzeczoznawcę? Jest to koszt od 1000 do 2500 zł. Nie rościlibyśmy sobie praw do naprawy gdyby była z naszej winy, ale nie była. W dodatku strażak powiedział że gdyby stało się to w trakcie jazdy przy ciągu powietrza skończyłoby się to dla nas dużo gorzej. Co możemy zrobić ? Czekam na odpowiedź i pozdrawiam.