Odwołane wesele w zwrot zadatku z powodu epidemii koronowirusa.
Pytanie z dnia 16 marca 2020
Witam, jak wygląda kwestia zwrotu zadatku jeżeli mam zaplanowane wesele na 25.04.2020, a w Polsce jest ogłoszone zagrożenie epidemiczne, mam w umowie utrzymać minimalną liczbę gości, już wiem że nie zostanie ona utrzymana. Dużo osób z powodu epidemii odmówiło, oraz kilka osób nie przyjedzie ze względu na zamknięte granice. Proszę o opinię co mogę zrobić w takim przypadku żeby nie stracić pieniędzy a wiem że chcę rozwiązać umowę z salą
Pozdrawiam Michał
Filip Węgierski Adwokat (Od 2010)
Kancelaria Adwokacka Adwokat Filip Węgierski
Królowej Jadwigi 24/5, 87-100 Toruń
Szanowny Panie, Dużo zależy od tego jak potoczą się losy dalszych zakazów i obostrzeń wprowadzanych przez władze. Z dużą dozą prawdopodobieństwa należy jednak przypuszczać, że 20 kwietnia w dalszym ciągu będzie panował stan epidemii, a z nim kontynuowane będą obecne restrykcje. Definicję zadatku znajdzie Pan w art. 394 Kodeksu Cywilnego. Do planowanej uroczystości nie dojdzie ze względu na nadzwyczajne okoliczności związane z epdemią kornoawirusa - nie ma w tym ani winy właściciela obiektu, ani też Pana. Jest to zdarzenie, którego żadna ze stron nie mogła przewidzieć. Co więcej, nikt z nas nie może przewidzieć kiedy sytuacja wróci do normy i kiedy będzie możliwe bezpieczne wykonanie usługi (np. przy propozycji przesunięcia terminu przez właściciela). W takich warunkach zadatek powinien zostać zwrócony. Mówi o tym wprost art. 394 paragraf 3 Kodeksu Cywilnego. Jeżeli miałby Pan dodatkowe pytania lub potrzebowałby Pan pomocy, serdecznie zapraszam do kontaktu telefonicznego (+48519725201) lub mailowego (adwokat@wegierski.eu) Z poważaniem adwokat Filip Węgierski
Podziękowałeś prawnikowi
Julia Szkudlarek-Jałowska Adwokat
Kancelaria Adwokacka adwokat Julia Szkudlarek-Jałowska
Gdańska 65a lok. 3, 90-612 Łódź
Dzień dobry, Kwestia zadatku standardowo wygląda następująco: Jeśli to Pan zmieni zdanie i chce zrezygnować z realizacji umowy, to niestety wpłacona kwota przepada. Jeśli to druga strona umowy zmieniła zdanie i chce zrezygnować z realizacji umowy, to kontrahent powinien Panu zwrócić wpłaconą kwotę zadatku w podwójnej wysokości. Jednakże kodeks cywilny zawiera również uregulowania, które w pewien sposób przewidują wystąpienie sytuacji anormalnych. Choć nie są one określone szczegółowo. Przepisy te mówią o tym, że jeśli niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności, to wtedy kontrahent w takiej sytuacji powinien Pani zwrócić pieniądze w takiej wysokości, w jakiej zostały wpłacone. Taki zapis nie musi się znaleźć w umowie, ponieważ wynika on wprost z przepisów prawa. Niestety, na ten moment trudno stwierdzić, jak sądy (w przypadku sporu pomiędzy Parą Młodą a usługodawcą) podejdą do kwestii interpretacji „okoliczności, za którą żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności” w kontekście zagrożenia epidemiologicznego. Z pewnością pokaże to dopiero praktyka, która wyłoni się na tle postępowań sądowych. Na ten moment można by zaryzykować stwierdzenie, iż zakaz organizowania zgromadzeń powyżej 50 osób i zakaz dotyczący oferowania usług gastronomicznych „na miejscu” mógłby zostać uznany za taką wyjątkową okoliczność. I uzasadniać żądanie zwrotu zadatku. W razie dalszych problemów z odzyskaniem pieniędzy zapraszam do kontaktu. Pozdrawiam serdecznie, Adw. Julia Szkudlarek, tel. 693 728 028, info@kancelariaszkudlarek.pl
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.