Pytanie z dnia 13 sierpnia 2015

Ojciec malego nie uznał go za swojego i prawdopodobnie uciekł za granice wogole to sie ukrywa bo z tego co wiem to go Policja szuka. No ma nie ciekawa przeszłość. Dalam sprawe do sadu i czekam za listem,mam wogole jakies szanse uzyskac alimenty i pozbawic go praw rodzicielskich? Wogole sie małym nie interesuje.Dziekuje za odpowiedz.

Najpierw musi dojść do uznania dziecka lub wydania orzeczenia przez sąd, że jest on ojcem. Dopiero wtedy alimenty zostaną zasądzone. Sąd może też pozbawić ojca praw rodzicielskich, jeśli nie interesuje się losem dziecka, ale na tym etapie trudno to przesądzać. Może jeszcze się objawi na rozprawie, odnajdzie w sobie uczucia rodzicielskie i będzie chciał mieć kontakt z dzieckiem.

Odpowiedź nr 1 z dnia 13 sierpnia 2015 23:06 Obejrzało: 322 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Watpie w to coś że nagle będzie dobrym ojcem. Od 10 miesięcy wogole się nim nie interesuje Sąd mi już odrzucił pozwe ponieważ nie ma aktualnego adresu zameldowania jego tylko problem jest taki że on nie ma zameldowania na dowodzie. Byłam u radcy prawnego i powiedział mi że będę miała z tym duże problemy. Ponieważ nie uznał małego i że nie znam jego adresu zameldowania. Jeżeli sąd wyda wyrok o uznanie ojcostwa a on się nie wstawi to będę musiała mieć jakich świadków żeby potwierdzili nasze bycie razem?

Wysłano: 16 sierpnia 2015 19:34
Na pewno chcesz usunąć wpis?

Przydaliby się jacyś świadkowie lub inne dowody (zdjęcia, filmy, sms, maile), że byli Państwo razem i jego ojcostwo jest prawdopodobne. Może wie Pani gdzie się leczył i mieliby tam dokumentację medyczną z oznaczeniem jego grupy krwi. To już pozwala na stwierdzenie czy w ogóle jest możliwe jego ojcostwo.

Odpowiedź nr 3 z dnia 17 sierpnia 2015 10:16 Obejrzało: 302 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Mam wypis z szpitala bo jak mieszkalismy razem u mnie znaczy się u moich rodziców dostał silnego ataku duszności i pojechalismy na pogotowie. On powinien mieć całą kartę zdrowie u siebie to znaczy w Poznaniu. Radca jeszcze mówił że w razie czego będzie potrzebny taki aktu że on po tym adresem co pisalam w pozwie nie mieszka?

Wysłano: 17 sierpnia 2015 14:11
Na pewno chcesz usunąć wpis?

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.